“Nie obudziłeś się, by być zwyczajnym” – brzmi motto Igi Świątek. Polka błyskawicznie zastosowała się do jego przesłania. W dniu dwudziestych pierwszych urodzin ma tenisowy świat u stóp. I wciąż chce od życia więcej.
Iga Świątek obchodzi urodziny! To niesamowite, ile już zdążyła osiągnąć
Babatunde by Babatunde April 30, 2024
Iga Świątek
“Nie obudziłeś się, by być zwyczajnym” – brzmi motto Igi Świątek. Polka błyskawicznie zastosowała się do jego przesłania. W dniu dwudziestych pierwszych urodzin ma tenisowy świat u stóp. I wciąż chce od życia więcej.
Iga Świątek
Szczere wyznanie Igi Świątek. To napisała na kamerze
Świątek 21. urodziny obchodzi w Paryżu. Można powiedzieć, że tradycyjnie, bo w ostatnich latach tylko 2020 rok był wyjątkiem. Z powodu pandemii koronawirusa Roland Garros przesunięto wtedy na jesień, a 10 października na stałe wpisał się do historii rodzimego sportu. Tego dnia 19-letnia wówczas Iga Świątek została pierwszą osobą z Polski, która wygrała turniej wielkoszlemowy w grze pojedynczej.
Po upływie półtora roku nasza reprezentantka chce powtórzyć ten sukces. Jeśli tak się stanie, będzie miał on zupełnie inny wymiar, bo i w zupełnie innym miejscu znajduje się Świątek. Jesienią 2020 roku, jeszcze przed wygraniem Roland Garros, była jedną z wielu utalentowanych tenisistek młodego pokolenia. Dziś jest liderką światowego rankingu i ściga największe legendy dyscypliny w liczbie wygranych meczów z rzędu. Przedłużenie zwycięskiej passy do 32 pozwoliło jej w poniedziałek awansować do ćwierćfinału paryskiego szlema.
Przytoczone motto wypełnia w 200 procentach, bo jest nie tylko nadzwyczajnym sportowcem, ale też nadzwyczajnym człowiekiem. Autentycznym, uśmiechniętym, spontanicznie reagującym i nieskażonym żadną kontrowersją. Wraz z Robertem Lewandowskim tworzy ambasadorską parę polskiego sportu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam… Musisz obejrzeć to nagranie
ZAMKNIJ
Kort, czyli niezależność
Z Lewandowskim mogło ją wiązać jednak zdecydowanie więcej. Jako małe dziecko wolała kopać piłkę, niż uderzać w nią rakietą. – Tata często musiał mnie ściągać ze szkolnego boiska do piłki nożnej, gdzie bawiłam się z innymi dziećmi, bym poszła na treningi tenisowe – wspominała dzieciństwo Świątek w tekście napisanym specjalnie dla Sportowych Faktów.
Ojciec, były wioślarz, nalegał na sport indywidualny, ponieważ na własnej skórze przekonał się o cieniach zespołowości. Na igrzyskach w Seulu niedyspozycja zdrowotna jednego z partnerów spowodowała, że polska czwórka podwójna wystartowała tylko w finale B. Marzenia Tomasza Świątka o medalu olimpijskim odpłynęły bezpowrotnie.
Dlatego córki miały być zależne tylko od siebie. Taką możliwość stwarzał kort tenisowy. Starsza, Agata, grała w niższych kategoriach wiekowych, ale zawodową tenisistką nigdy nie została. Młodsza o trzy lata Iga jest najlepsza na świecie.