WTA przed tygodniem dokonała trudnego wyboru, ale już teraz z całą pewnością można stwierdzić, że była to doskonała decyzja.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Jeszcze dwa tygodnie temu organizatorzy szczycili się tym, że w tym roku o tytuł w ich turnieju w Berlinie powalczy Iga Świątek, liderka rankingu WTA i świeżo upieczona zwyciężczyni Roland Garros (trzeci raz z rzędu). Obecność Polki miała być wisienką na torcie i tak już doskonale skonstruowanej listy startowej, na której poza Świątek widniały nazwiska Sabalenki, Gauff, Jabeur, Rybakiny, Kalinskiej czy Vondrousovej.
Dla organizatorów to obecność Świątek była jednak priorytetem. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że w poprzednich latach dwukrotnie od przyjazdu Polki do Berlina było o włos, ale ostatecznie do tego nie dochodziło.